Niedawno natrafiłem na film dokumentalny opowiadający o terapii Dr. Gersona . Wierzył on w słowa Hipokratesa „Niechaj pożywienie będzie lekarstwem ,a lekarstwo pożywieniem” . Wywarło to na mnie duże wrażenie . Film opowiada metodę działania i gotowy przepis do zastosowania lecz myślę , że w temat należało by się zagłębić ponieważ każdy przypadek jest inny. Fenomen tego sposobu polega na jego prostocie . Bo tak na prawdę komu zależy na tym żebyśmy byli zdrowi ?
Żyjemy w świecie w którym bardzo dużą rolę odgrywają pieniądze i niestety są stawiane na 1 miejscu.Najważniejsze jest zarobić reszta wielkich celi spada na drugą płaszczyznę . Ciekaw jestem czy szefowie korporacji farmaceutycznych stosują leki które wyprodukowali czy stosują inne metody. Ten temat powyżej domaga się osobnej publikacji.
Mój logiczny punkt widzenia na temat terapii Dr.Maxa Gersona mówi mi ” Co nas nie zabije to nas wzmocni” . Co się stanie gdy zjemy 1kg pomidorów lub może 10 kg ogórków w ciągu dnia ,w najgorszym przypadku skończymy dzień na krótkotrwałej biegunce.
Dla porównania weźmy chemioterapię 1kg roztworu w jeden dzień .Duża szansa ,że raczej nas to nie wzmocni a duża szansa, że zabije.Tu warto zastanowić się dlaczego chemioterapię ,naświetlania możemy stosować przez krótki określony czas a odżywianie całe życie.Niestety wiele osób nie wie, że nasz organizm ma zdolność do samoleczenia w sytuacji gdy dostarczymy mu tego co naprawdę potrzebuje.
Zapraszam do dyskusji.
Leave A Comment